✓ Czujesz w sobie głęboką pustkę, którą próbowałaś wypełnić pracą, związkami, osiągnięciami, pieniędzmi, wyjazdami, zakupami, sztuką… ale nic nie zadziałało?
✓ Jednocześnie te uczucia są tak bolesne, a jednocześnie niejasne, że zaczynasz myśleć, że te problemy sama sobie wymyślasz?
✓ Kiedy słyszysz, że masz „pokochać samą siebie” czujesz wściekłość, bo NIKT nie mówi JAK to zrobić?
Nie jesteś sama. Słyszę to od większości kobiet, które zgłaszają się do mnie po pomoc. One też…
✓ Nie są w stanie uwierzyć, że mają prawo zadbać o siebie, o swoje marzenia i potrzeby, przecież najpierw potrzebują zadbać o innych, tamci są ważniejsi niż one…
✓ Nie potrafią nazwać swoich marzeń i potrzeb (bo nikt je nigdy o to nie pytał…), więc szukają ich na zewnątrz sugerując się tym, co zrobili inni „w moim wieku” i porównując się z nimi.
✓ W efekcie czują, że przegrywają swoje życie znajdując ukojenie w małym promyku nadziei, że może jednak może być lepiej…