Kiedy przygotowywałam się do podjęcia tematu pewności siebie natknęłam się na 3 wielkie nieprawdy z nią związane. Według mnie bardzo groźne i ryzykowne. A przede wszystkim powodujące, że osoby, które czują więcej, wcale pewne siebie być nie chcą.

Kłamstwo 1: Pewność siebie się ma albo nie

 

Pewność siebie to kompetencja – połączenie wiedzy, postawy i umiejętności. To nie jest cecha przekazywana z pokolenia na pokolenie, nie jest ona jakkolwiek związana z rasą, wiekiem lub płcią. Pewność siebie jest czymś, co możemy nabyć lub nie w trakcie wychowania i socjalizacji. Może nam być to nabyć trudniej ze względu na pewne uwarunkowania kulturowe lub rodzinne. Ale nigdy, przenigdy, nie daj sobie wmówić, że to jest coś, czego poziom w Twoim życiu jest stały i niezależny od Ciebie!

 

Owszem, mężczyznom rozwijać pewność siebie jest łatwiej.

 

Jest ona u nich bardziej mile widziana, zarówno przez innych mężczyzn, jak i kobiety (o tym więcej też za chwilę). To kwestia kultury i historii. Większości z nas pewność siebie kojarzy się z efektywnością w pracy i idącymi za tym awansami lub sukcesami w prowadzeniu własnej działalności. To jest to, czym przez wieki zajmowali się głównie mężczyźni podczas gdy kobiety opiekowały się dziećmi. Biologicznie, pewnym siebie mężczyznom (i delikatnym, czułym kobietom) łatwiej było znaleźć partnera i mieć szanse na potomstwo. Pewność siebie utożsamiana jest też z asertywnością, czyli umiejętnością zadbania o własne potrzeby i odmawiania. To też jest coś, co mężczyznom bardzo się w przeszłości przydawało, a kobietom wręcz przeciwnie. Ale! To, jeszcze raz podkreślę – kwestia, jak widzisz, historii i kultury, a nie Twoich indywidualnych zdolności i możliwości. Owszem, może Ci być w związku z tym trudniej tę kompetencję rozwijać. Ale nadal jest to możliwe i zależy od ilości Twojego wysiłku i determinacji w zmianie nawyków, przekonań i zachowań. Postawa „taka się urodziłam i taka już muszę zostać” jest tylko miłą wymówką (albo opisem Twoich trudnych warunków, w których nie masz możliwości na zmianę), a nie trafnym, obiektywnym obrazem rzeczywistości.

Kłamstwo 2: Mężczyźni nie lubią pewnych siebie kobiet

 

Zgodnie z tym, co wcześniej napisałam wcześniej podział ról był jasny: silny i pewny siebie mężczyzna zajmuje się pokarmem i obroną, delikatna i czuła kobieta opieką i ogniskiem domowym. To była rzeczywistość, której doświadczali nasi przodkowie przez tysiące lat. I jeśli ktoś chce zostać w myśleniu, że nadal warto, można i lepiej przy takim podziale zostać – ma do tego prawo. Jednocześnie, nasza rzeczywistość bardzo się zmieniła. Nie tylko w stosunku do sytuacji sprzed kilku wieków, ale też sprzed raptem kilkudziestu lat.

Niewiele rodzin może sobie pozwolić na nieposiadanie dwóch źródeł dochodów. Niewiele kobiet chce realizować się tylko w domu. I niewielu mężczyzn chce nosić na sobie odpowiedzialność samodzielnego zapewnienia bytu rodzinie. A w takich warunkach pewność siebie kobiety jest już mile widziana. Bo ona pozwala na negocjację podwyżki, niepozostawanie po godzinach pracy w biurze, jasną komunikację w związku i większą odpowiedzialność za spełnianie i komunikowanie własnych potrzeb. Bez tego trudno o dobrze funkcjonujący dom, w którym oboje rodzice pracują a dzieci chodzą do szkoły. Bez tego trudno też o związek, w którym każdy z partnerów ma jakieś swoje marzenia i plany. Pewność siebie kobiet jest mile widziana przez mężczyzn, którzy chcą mieć partnera. Jeśli więc Ty chcesz być z takim mężczyzną – możesz spokojnie rozwijać swoją pewność siebie, bez lęku o to, jak to wpłynie na Twój związek.  

Kłamstwo 3: Zawsze musisz wybrać: albo pewność siebie, albo miłość i relacje

 

To też relikt starych czasów. Czasów podziału ról na silnych, a jeśli trzeba to bezwzględnych mężczyzn i czułych, a kiedy trzeba uległych i posłusznych kobiet. Jeszcze do lat. 5-tych XXw. w Polsce kobieta nie miała prawa do posiadania własnego rachunku bankowego! Nie mogła więc stanowić samodzielnie o swoich finansach. Bycie pewną siebie 60 lat temu było więc raczej kulą u nogi kobiety. Ona musiała raczej umieć dostosowywać się, robić dobre wrażenie, nie wychylać się i dbać o to, żeby być lubianą. Zwłaszcza przez mężczyznę z rachunkiem bankowym, z którego i ona mogła korzystać.

Teraz mężczyźni odkrywają ojcostwo, czyli miłość. A my, kobiety, możemy eksplorować naszą moc, determinację i stanowczość. Oboje potrzebujemy się nauczyć, jak te jakości w sobie łączyć. Bo potrzebujemy doświadczyć pełni już nie w obrębie związku, ale w obrębie mnie samej, pojedynczej osoby. Oboje mamy wykształcenie (swoją drogą, jest więcej kobiet z wykształceniem wyższym niż mężczyzn), oboje możemy zarabiać i oboje budować relacje. Zgodnie ze zdaniem Zygmunta Freuda, który stwierdził, że zdrowy psychicznie człowiek potrafi kochać i pracować.

Właśnie dlatego, że to, co napisałam powyżej to kłamstwa, Ty rozwijania pewności siebie bać się nie musisz. I możesz sobie pozwolić na to, żeby się otworzyć na nową jakość, kompetencję w sobie. Pewność siebie – czyli przekonanie, że zawsze sobie poradzisz i umiejętności, które mogą być dowodami na to, że to przekonanie jest słuszne 🙂

Fot. Brian Wertheim,  źródło: unsplash.com

Czujesz, że to wpis o Tobie? Chcesz w swoim życiu czegoś więcej, ale brakuje Ci odwagi, żeby po to sięgać? Potrzebujesz pewności siebie, dzięki której nie będziesz się już bać wyrażać siebie? Masz marzenia i chciałabyś je wreszcie wdrożyć w życie, ale nie za cenę utraty własnych emocji i relacji z innymi?
To kurs dla kobiet, które chcą poczuć się dobrze we własnym życiu,  zacząć działać lekko i z satysfakcją, bez pretensji do siebie, poczucia winy i wyrzutów. Nasza kultura nie wspiera budowania pewności siebie u kobiet, to jest dla nas trudniejsze, ale nie niemożliwe! Jeśli chcesz dowiedzieć się, czego chcesz i zacząć robić to, niezależnie od tego, czy czujesz strach, czy nie, bo nauczysz się, jak sobie z nim radzić, to zajrzyj na stronę kursu “Pewność siebie i motywacja”. Sprawdź moduły i bonusy, które tam znajdziesz i przekonaj się teraz, czy to kurs dla Ciebie.
Sprawdzam, czy to kurs dla mnieSprawdzam, czy to kurs dla mnie